top of page

TRANSHUMANIZM - samoregenerująca się e-skóra, urządzenie naśladujące ludzkie oko i drukarka 3D

Zaktualizowano: 17 paź 2023

Agenda TransHumanizmu wytrwale dąży do obranego celu, próbując odtworzyć ludzkie "bioskafandry", w celu zintegrowania ze Sztuczną Jaźnią.

Samo odtworzenie, czy skopiowanie "natury" jest tylko jednym z elementów tego dążenia, ponieważ "sekta Trans" tak naprawdę zmierza do udoskonalenia form cielesnych, aby służyły one syntetycznej jaźni jako nośnik dynamiczny (czytaj: forma androida, czyli mobilnej, ludzkopodobnej AI), a także służyły przyszłym "użytkownikom ludzkim", którzy w ten sposób sięgną (w swoim mniemaniu) do doskonałości i nieśmiertelności. Cóż za przedziwna logika - życie wieczne w formie sztucznej... Czy to nadal życie? I czy w tym syntetycznym życiu Dusza ma służyć jako bateryjka? A może w ogóle pragną wyeliminować z zasiedlanego przez siebie świata coś takiego jak Źródło, w postaci doświadczającej Duszy? Poniżej kilka dosyć "świeżych" odkryć, wynalazków i eksperymentów, wdrażanych i rozwijanych przez zaprzedanych systemowi "naukowców" oraz pozaziemskie rasy technologiczne, nadzorujących projekt Trans w naszym świecie. Materiał główny został wcześniej opracowany przez Oliwię, a teraz doszlifowała go i scaliła młoda istota, która dzięki temu rozszerzyła swoją własną świadomość, co mam nadzieję, choć odrobinę wpłynie na rozkurcz świadomości jaki obserwujemy obecnie w świecie dzieci i młodzieży. Hanna - dobra Praca! Indi


Warstwy samoregenerującej się elektronicznej skóry dopasowują się autonomicznie po przecięciu

Ludzka skóra wyczuwa temperaturę, nacisk i teksturę. Jest w stanie rozciągać się i sprężynować. Stanowi również barierę między ciałem a bakteriami, wirusami, toksynami, czy promieniowaniem ultrafioletowym, ale nie tylko. W związku z tym, inżynierowie pracują nad odtworzeniem tych funkcji w wersji syntetycznej tworząc roboty i protezy kończyn, które mają właściwości podobne do skóry, na przykład zdolność do gojenia się. "Osiągnęliśmy to, co uważamy za pierwszą demonstrację wielowarstwowego, cienkowarstwowego czujnika, który automatycznie dostosowuje się podczas gojenia. Jest to krytyczny krok w kierunku naśladowania ludzkiej skóry, która ma wiele warstw, ponownie składających się prawidłowo podczas procesu gojenia" - powiedział Chris Cooper, doktorant na Uniwersytecie Stanforda, który wraz z doktorem habilitowanym Samem Rootem jest współautorem nowego badania.

Warstwowanie ma kluczowe znaczenie dla naśladowania wielu właściwości skóry. "Jest miękka i rozciągliwa. Ale jeśli ją przebijesz, pokroisz lub przetniesz - każda warstwa selektywnie się zagoi, aby przywrócić ogólną funkcję" - mówi Root. "Zupełnie jak prawdziwa skóra".


Root twierdzi, że zespół kierowany przez profesora Zhenana Baoata z Uniwersytetu Stanforda, może być w stanie stworzyć wielowarstwową syntetyczną skórę z indywidualnie funkcjonalnymi warstwami, o grubości zaledwie mikrona każda, a może nawet i mniejszej. Na tyle cienkie, że stos 10 lub więcej warstw byłby nie grubszy niż kartka papieru. "Jedna warstwa może wyczuwać ciśnienie, inna temperaturę, a jeszcze inna napięcie" - mówi Root. Materiał różnych warstw można zaprojektować tak, aby wyczuwał zmiany termiczne, mechaniczne lub elektryczne. Warstwy samorozpoznają się i dopasowują do podobnych warstw podczas procesu gojenia, przywracając funkcjonalność warstwa po warstwie.

Sekret tkwi w materiałach. Kauczuk i lateks to dwa dobrze znane polimery naturalne (są to polimery wytwarzane w 100% przez organizmy żywe, m.in. celuloza, białka, kwasy nukleinowe), ale istnieje również niezliczona ilość polimerów syntetycznych. Kluczem jest zaprojektowanie struktur molekularnych polimerów i wybranie odpowiedniej kombinacji dla każdej warstwy - pierwsza warstwa z jednego polimeru, druga z innego i tak dalej.

Naukowcy wykorzystali PPG (glikol polipropylenowy) i PDMS (polidimetylosiloksan, lepiej znany jako silikon). Oba mają podobne do gumy właściwości elektryczne i mechaniczne oraz biokompatybilność i mogą być mieszane z nano- lub mikrocząsteczkami, aby umożliwić przewodnictwo elektryczne.

Co ważne, wybrane polimery i ich odpowiednie kompozyty nie mieszają się ze sobą, ale dzięki wiązaniom wodorowym dobrze przylegają do siebie, tworząc trwały, wielowarstwowy materiał. Oba polimery mają tę zaletę, że po podgrzaniu miękną, ale zespalają się po ostygnięciu. Podgrzewając więc syntetyczną skórę, naukowcy byli w stanie przyspieszyć proces gojenia. W temperaturze pokojowej gojenie może trwać nawet tydzień, ale po podgrzaniu do zaledwie 70°C, samo wyrównanie i gojenie następuje zaledwie w ciągu około 24 godzin. Oba materiały zostały starannie zaprojektowane tak, aby miały podobną lepkość i elastyczność w odpowiedzi na naprężenia zewnętrzne w odpowiednim zakresie temperatur. Mając udany prototyp, naukowcy poszli o krok dalej, współpracując z profesor Renee Zhao z Uniwersytetu Stanforda, dodając materiały magnetyczne do warstw polimerowych, umożliwiając syntetycznej skórze nie tylko gojenie, ale także samodzielne składanie się z oddzielnych elementów. "W połączeniu z nawigacją sterowaną polem magnetycznym i ogrzewaniem indukcyjnym", mówi Zhao, "możemy być w stanie zbudować modyfikowalne miękkie roboty, które mogą zmieniać kształt i wyczuwać swoje odkształcenia na żądanie" https://vimeo.com/829989756/213d60a7bf?share=copy

"Naszą długoterminową wizją jest stworzenie urządzeń, które mogą odzyskać sprawność po ekstremalnych uszkodzeniach. Wyobraźmy sobie na przykład urządzenie, które po rozdarciu i rozerwaniu na kawałki mogłoby się autonomicznie zrekonstruować" - mówi Cooper, pokazując krótki film przedstawiający kilka kawałków warstwowej syntetycznej skóry zanurzonej w wodzie. Przyciągane do siebie magnetycznie, kawałki zbliżają się do siebie, ostatecznie łącząc się ponownie. W miarę gojenia ich przewodność elektryczna powraca, a dioda LED przymocowana do materiału świeci, aby to udowodnić. https://vimeo.com/829989791/8679fa3d13?share=copy


W kolejnych krokach naukowcy będą pracować nad jak najcieńszymi warstwami i stworzeniem warstw o różnych funkcjach. Obecny prototyp został zaprojektowany do wykrywania ciśnienia, a dodatkowe warstwy zaprojektowane do wykrywania zmian temperatury. Jeśli chodzi o wizję przyszłości, zespół wyobraża sobie potencjalnie roboty, które mogłyby być połykane w kawałkach, a następnie samodzielnie montowane wewnątrz ciała w celu wykonywania nieinwazyjnych zabiegów medycznych. Inne zastosowania obejmują multisensoryczne, samoregenerujące się skóry elektroniczne, które dopasowują się do robotów i zapewniają im zmysł dotyku.

Urządzenie inspirowane biologią rejestruje obrazy naśladując ludzkie oko


Czerpiąc inspirację z natury, naukowcy z Penn State opracowali nowe urządzenie, które generuje obrazy poprzez naśladowanie czerwonych, zielonych i niebieskich fotoreceptorów oraz sieci neuronowej znajdującej się w ludzkich oczach. "Zapożyczyliśmy projekt z natury. Nasze siatkówki zawierają komórki stożkowe, które są wrażliwe na czerwone, zielone i niebieskie światło oraz sieć neuronową, która zaczyna przetwarzać to, co widzimy, jeszcze zanim informacje zostaną przesłane do naszego mózgu" - powiedział Kai Wang, adiunkt na Wydziale Inżynierii Materiałowej w Penn State. "Ten naturalny proces tworzy kolorowy świat, który widzimy".

Aby osiągnąć to w sztucznym urządzeniu, naukowcy stworzyli nowy układ czujników

naśladujących nasze komórki stożkowe oraz naszą sieć neuronową, by móc przetwarzać informacje i tworzyć obrazy o wysokim odwzorowaniu.

Zastosowane fotodetektory (podzespół elektroniczny zamieniający promienie świetlne na sygnały elektryczne).przekształcają energię świetlną w sygnały elektryczne i są niezbędne w aparatach fotograficznych i wielu innych technologiach optycznych. Wąskopasmowe fotodetektory mogą skupiać się na poszczególnych częściach widma światła widzialnego, takich jak czerwienie, zielenie i błękity. "W tej pracy znaleźliśmy nowy sposób na zaprojektowanie materiału perowskitowego (najczęściej hybrydowy organiczno-nieorganiczny materiał na bazie halogenku ołowiu lub cyny jako warstwę aktywną zbierającą światło), który jest wrażliwy tylko na jedną długość fali światła" - powiedział Wang. "Stworzyliśmy trzy różne materiały perowskitowe, które zostały zaprojektowane w taki sposób, że mogą być wrażliwe tylko na kolory czerwony, zielony lub niebieski". Naukowcy twierdzą, że technologia ta może stanowić sposób na obejście filtrów. "Kiedy światło jest filtrowane, następuje pewna utrata informacji, której można uniknąć dzięki naszemu projektowi."


"Struktura urządzenia jest podobna do ogniw słonecznych, które wykorzystują światło do generowania energii elektrycznej" - powiedział Luyao Zheng, badacz w Penn State. "Gdy zaświecisz na nie światło, wygeneruje ono prąd. Tak więc, podobnie jak w przypadku naszych oczu, nie musimy stosować energii do przechwytywania informacji ze światła".


Badania te mogą również zapoczątkować dalszy rozwój biotechnologii sztucznej siatkówki. Według naukowców, urządzenia oparte na tej technologii mogłyby pewnego dnia zastąpić martwe lub uszkodzone komórki w naszych oczach, aby przywrócić wzrok. Odkrycia, opublikowane w czasopiśmie Science Advances, stanowią kilka fundamentalnych przełomów w realizacji perowskitowych wąskopasmowych urządzeń fotodetekcyjnych - od syntezy materiałów, przez projektowanie urządzeń, po innowacje systemowe. Perowskity są półprzewodnikami, a gdy światło uderza w te materiały, tworzy pary elektron-dziura. Wysyłanie tych elektronów i dziur w przeciwnych kierunkach generuje prąd elektryczny. Manipulując architekturą niezrównoważonych perowskitów lub sposobem układania warstw, naukowcy odkryli, że mogą wykorzystać właściwości, które przekształcają materiały w wąskopasmowe fotodetektory. Stworzyli matrycę czujników z tych materiałów i wykorzystali projektor do wyświetlania obrazu przez urządzenie. Informacje zebrane w warstwach czerwonej, zielonej i niebieskiej zostały wprowadzone do trójwarstwowego algorytmu neuromorficznego w celu przetwarzania sygnału i rekonstrukcji obrazu.

Algorytmy neuromorficzne to rodzaj technologii obliczeniowej, która stara się naśladować działanie ludzkiego mózgu. Ponieważ algorytm naśladuje sieć neuronową w ludzkiej siatkówce, odkrycia mogą zapewnić nowy wgląd w znaczenie tych sieci neuronowych dla naszego wzroku (powiedzieli naukowcy).

Naukowcy łączą biologię i technologię, drukując elektronikę 3D wewnątrz żywych robaków

Znalezienie sposobów na integrację elektroniki z żywą tkanką może mieć kluczowe znaczenie dla wszystkiego, od implantów mózgu po nowe technologie medyczne. Nowe podejście wykazało, że możliwe jest drukowanie obwodów 3D w żywych robakach.


Rośnie zainteresowanie znalezieniem sposobów na ściślejszą integrację technologii z ludzkim ciałem, w szczególności jeśli chodzi o łączenie elektroniki z układem nerwowym. Będzie to miało kluczowe znaczenie dla przyszłych interfejsów mózg-maszyna i może być również wykorzystywane w leczeniu wielu schorzeń neurologicznych. Jednak w większości przypadków trudno jest stworzyć tego rodzaju połączenia w sposób nieinwazyjny, długotrwały i skuteczny. Sztywna natura standardowej elektroniki oznacza, że nie łączy się ona dobrze z miękkim światem biologii, a wprowadzenie jej do organizmu może wymagać ryzykownych zabiegów chirurgicznych. Nowe podejście polega zamiast tego na laserowym druku 3D w celu wyhodowania elastycznych, przewodzących instalacji wewnątrz ciała.

W artykule w Advanced Materials Technologies naukowcy wykazali, że mogą wykorzystać to podejście do tworzenia struktur wewnątrz ciał mikroskopijnych robaków.

"Hipotetycznie możliwe będzie drukowanie dość głęboko w tkance" - powiedział New Scientist John Hardy z Lancaster University, który kierował badaniem. "Zasadniczo, w przypadku człowieka lub innego większego organizmu, można by drukować około 10 centymetrów w głąb".


Podejście naukowców obejmuje drukarkę 3D Nanoscribe o wysokiej rozdzielczości, która wystrzeliwuje laser na podczerwień, który może utwardzać różne materiały światłoczułe z bardzo wysoką precyzją. Stworzyli oni również specjalny atrament, który może być wykorzystywany do elektrycznej stymulacji komórek u żywych zwierząt. Zespół postanowił następnie zademonstrować, że podejście to można wykorzystać do drukowania obwodów przewodzących wewnątrz żywego stworzenia, czego do tej pory nie udało się osiągnąć. Naukowcy zdecydowali się na wykorzystanie glisty C. elegans ze względu na jej wrażliwość na ciepło, obrażenia i wysychanie, co według nich pozwoliłoby na rygorystyczny test bezpieczeństwa tego podejścia.

Ivan Minev z University of Sheffield powiedział jednak New Scientist, że podejście to może pewnego dnia umożliwić budowanie elektroniki splecionej z żywą tkanką, choć nadal wymagałoby to znacznej pracy, zanim znalazłoby zastosowanie u ludzi.


Autorzy przyznają również, że dostosowanie tego podejścia do zastosowań biomedycznych wymagałoby znacznych dalszych badań. Uważają jednak, że na dłuższą metę ich praca może umożliwić tworzenie dostosowanych do potrzeb interfejsów mózg-maszyna do celów medycznych, przyszłych implantów neuromodulacyjnych i systemów rzeczywistości wirtualnej. Mogłoby to również umożliwić łatwą naprawę implantów bioelektronicznych w organizmie.


Uzupełnieniem tego artykułu niech będzie JasnoWidzenie opisane w poniższym materiale

"Jak przebiega proces TRANS u Szczepanów: 1.Tworzenie się Drugiej Osobowości; 2. NADBUDOWA SYNTETYCZNEGO DNA (wewnętrzna drukarka 3D); 3. BIOPRINTING (kopiowanie Kodu Źródłowego)"

Źródła i tłumaczone fragmenty: https://cheme.stanford.edu/layers-self-healing-electronic-skin-realign-autonomously-when-cut https://www.psu.edu/news/research/story/bio-inspired-device-captures-images-mimicking-human-eye/ https://singularityhub.com/2023/04/14/scientists-merge-biology-and-technology-with-3d-printed-electronics-inside-living-worms/ Opracowanie podstawowe: Oliwia

Korekta i opracowanie wtórne: Hanna

160 wyświetleń0 komentarzy
bottom of page